Tytuł: Przy stole z Hitlerem
Tytuł oryginalny: Le assaggiatrici
Autor: Rosella Postorino
Wydawnictwo: W.A.B.
Premiera: 2 października 2019 r.
Moja ocena: 7/10
II wojna światowa ze względów oczywistych zawsze budzi w nas - Polakach - dużo emocji. Jednak rzadko zastanawiamy się, jakie piętno ta wojna odcisnęła na Niemcach...
Rosa Sauer to 26-letnia Niemka, która mieszka z teściami na wsi. Wyprowadziła się z rozdartego wojną Berlina, by spróbować spokojnie przeczekać wojnę - jej mąż Gregor zaciągnął się do wojska i jedyne, na co może liczyć dziewczyna, to rzadkie listy od niego i nadzieja, że kolejny, który przyjdzie, nie będzie informował o jego śmierci.
Pewnego dnia do domu pukają esesmani i oznajmiają Rosie, że Hitler jej potrzebuje. Jej i jak się później okazuje - jeszcze kilku innych dziewczyn - do roli degustatorek potraw. Hitler obawia się o swoje życie i potrzebuje ludzi, którzy będą kosztować podawane mu posiłki przed nim. Tego dnia życie dziewczyny się zmienia - codziennie autobusem jest zawożona do Wilczego Szańca, by ocierać się o śmierć.
Do napisania książki autorkę zainspirowała historia Margot Woelk jednej z degustatorek posiłków Hitlera. Rosella Postorino nie zdążyła jednak porozmawiać ze swoją inspiracją, lecz na kanwie jej historii ułożyła swoją własną - tak samo przejmującą, niewiarygodną wręcz, rozdzierającą serce.
Autorka w swojej książce ukazuje próby radzenia sobie bohaterów z rzeczywistością - mogłoby się wydawać, że Rosa zazna już w miarę spokojnego życia, lecz niestety przychodzi nowe - jeszcze gorsze. Początkowo dziewczyna jest przerażona, modli się wręcz o przeżycie kolejnego dnia, by po jakimś czasie oswoić się ze swoim nowym zadaniem i traktować to jako normalną pracę. Oprócz Rosy posiłki degustuje jeszcze kilka innych dziewczyn - wszystkie próbują radzić sobie najlepiej, jak uważają, że w danej sytuacji przetrwają. Do tego dochodzi przecież normalne życie - wychowywanie dzieci, miłosne zauroczenia, relacje międzyludzkie...
"Przy stole z Hitlerem" czyta się jednocześnie lekko (przez bardzo przystępny styl autorki i lekkość przekazu) i ciężko (przez świadomość, że to nie jest jedynie fikcja literacka). Musiałam znaleźć odpowiedni czas, by w ogóle zacząć czytać tę książkę, ale jak już zaczęłam, nie mogłam jej odłożyć. Autorka wykonała kawał dobrej roboty i cieszę się, że miałam możliwość zapoznać się z jej książką.
Nie wiem, jak Wam, ale mnie się zawsze ciężko pisze o książkach, które poruszają tematykę II wojny światowej. No bo jak napisać, że książka nam się podobała? Przecież jej tłem jest II wojna światowa! Napiszę więc, że polecam Wam "Przy stole z Hitlerem". Po prostu. Zapoznajcie się z tą historią.