Sen o Glajwic - Wojciech Dutka
Wydawnictwo: Lira
Sięgacie po książki historyczne? Nie reportaże czy dokumenty, lecz np. kryminały retro albo romanse historyczne?
Ja owszem, niezbyt często, ale lubię taką literaturę. Sen o Glajwic - po opisie - wydał mi się bardzo interesującą książka, dlatego chciałam ją przeczytać. Nie spodziewałam się jednak tego, co doświadczę podczas jej lektury.
Mamy bowiem lato 1932 roku i jeszcze wtedy niemieckie Gleiwitz. Pracę w prestiżowej szkole otrzymuje Martin Weber. Szybko zyskuje sympatię uczniów i dyrektora, ale przez swoje poglądy musi mieć się na baczności. Drugim torem biegnie historia współczesnych Gliwic i Marcina Budrygi, który otrzymuje staż w gliwickiej szkole. Zyskuje popularność wśród uczniów, zdobywając jednocześnie wrogów wśród nauczycieli. Pewnego dnia znika jeden z jego uczniów, a Marcin za wszelką cenę próbuje go znaleźć. Czy mu się uda? To już jest istota Snu o Glajwic.
Piszę ten post w wielkich emocjach. Jestem w szoku, że o tej
książce praktycznie się tutaj nie mówi, że nie widzę zdjęć z tą okładką. Ta
historia jest wprost wspaniała. Nie potrafię oddać słowami, co we mnie
wywołała. Jest wielopłaszczyznowa, porusza wiele aspektów, zmusza wręcz do
refleksji, a jednocześnie aż boli. Jestem pod ogromnym wrażeniem, jak autor
utkał tę historię i sposobu, w jaki przekazuje w niej wiele prawd, zwykle
gorzkich i bolesnych. To rewelacyjne studium - ludzkiej psychiki, filozofii
tłumu, koegzystowania ludzi w społeczności, wartości wyznawanych na przestrzeni
lat. I zabieg, jaki został tu zastosowany... No nie mam słów, naprawdę.
Rzeczywistość wykreowana przez autora tak we mnie wsiąknęła, że aż dziwnie było
mi dzisiaj iść do pracy i żyć moim normalnym życiem. Ona naprawdę wsiąka w
czytelnika. Uwielbiam tę historię całym sercem i wszystkim będę ją
rekomendować!
We współpracy z Wydawnictwem Lira.