Zostań, jeśli kochasz - Gayle Forman
źródło |
Tytuł: Zostań, jeśli kochasz
Tytuł oryginału: If I stay
Autor: Gayle Forman
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Cykl: Jeśli zostanę, tom I
Data wydania w Polsce: 10 września 2014 r.
Ekranizacja: Zostań, jeśli kochasz (2014), reż. R.J.Cutler, wyk. Chloe Grace Moretz, Jamie Blackley
Moja ocena: 7/10 (bardzo dobra)
Polski tytuł tej książki nie do końca do mnie przemawia - piszę to po
jej przeczytaniu, wcześniej był mi obojętny. Dlaczego? Bo tłumaczenie
"Zostań, jeśli kochasz" sugeruje jej sens, który nijak się ma do "If I
stay"...
Na początek napiszę tak - ta pozycja nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia, jak na większości czytelnikach. Nie zmienia to faktu, że historia przedstawiona przez autorkę poruszyła mnie i zafascynowała. Gayle Forman niesamowicie gra na emocjach i maluje uczucia. Sposób skonstruowania fabuły jest interesujący - właściwa akcja trwa dobę, ale retrospekcje i wspomnienia głównej bohaterki pozwalają poznać jej przeszłość oraz jej bliskich. Moją ogromną sympatię zyskali rodzice Mii - to niesamowicie inteligentni życiowo ludzie, wielka szkoda, że nie poznam ich dalszych losów. Uczucie Adama i Mii - trudne, ale prawdziwe. Przyjaźń z Kim - nierozerwalna. I przede wszystkim pasja głównej bohaterki. Mia miała niezwykłe szczęście, że była otoczona w życiu tymi wspaniałymi ludźmi, którzy wspierali ją w marzeniach.
I nagle wszystko staje pod wielkim znakiem zapytania.
A Mia jako "duch" obserwuje wszystko, co dzieje się z jej ciałem i z jej otoczeniem.
I wszędzie słyszy, że to tylko od niej zależy, czy zostanie.
Tytuł "Zostań jeśli kochasz" sugeruje dokładnie to, co wybrzmiewa - jeśli Mia kocha, to zostanie, będzie walczyć. Natomiast "If I stay" pokazuje wiele wątpliwości głównej bohaterki - jak to będzie obudzić się jako sierota? Czy da radę żyć w świecie bez osób, które kochała tak mocno i które dały jej tak wiele? Czy uczucie, jakie łączy ją i Adama to przetrwa? Mią targa wiele niewiadomych. Dlatego jestem sceptycznie nastawiona do polskiego tłumaczenia, ono w ogóle nie oddaje sensu tej książki.
Po lekturze tej pozycji byłam niezwykle poruszona. Wszystkie problemy dnia codziennego wydają się być zupełnie nieistotne i wręcz głupie. Dlatego bardzo doceniam takie książki - pozwalają dostrzec to, co naprawdę w życiu jest ważne.
Na początek napiszę tak - ta pozycja nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia, jak na większości czytelnikach. Nie zmienia to faktu, że historia przedstawiona przez autorkę poruszyła mnie i zafascynowała. Gayle Forman niesamowicie gra na emocjach i maluje uczucia. Sposób skonstruowania fabuły jest interesujący - właściwa akcja trwa dobę, ale retrospekcje i wspomnienia głównej bohaterki pozwalają poznać jej przeszłość oraz jej bliskich. Moją ogromną sympatię zyskali rodzice Mii - to niesamowicie inteligentni życiowo ludzie, wielka szkoda, że nie poznam ich dalszych losów. Uczucie Adama i Mii - trudne, ale prawdziwe. Przyjaźń z Kim - nierozerwalna. I przede wszystkim pasja głównej bohaterki. Mia miała niezwykłe szczęście, że była otoczona w życiu tymi wspaniałymi ludźmi, którzy wspierali ją w marzeniach.
I nagle wszystko staje pod wielkim znakiem zapytania.
A Mia jako "duch" obserwuje wszystko, co dzieje się z jej ciałem i z jej otoczeniem.
I wszędzie słyszy, że to tylko od niej zależy, czy zostanie.
Tytuł "Zostań jeśli kochasz" sugeruje dokładnie to, co wybrzmiewa - jeśli Mia kocha, to zostanie, będzie walczyć. Natomiast "If I stay" pokazuje wiele wątpliwości głównej bohaterki - jak to będzie obudzić się jako sierota? Czy da radę żyć w świecie bez osób, które kochała tak mocno i które dały jej tak wiele? Czy uczucie, jakie łączy ją i Adama to przetrwa? Mią targa wiele niewiadomych. Dlatego jestem sceptycznie nastawiona do polskiego tłumaczenia, ono w ogóle nie oddaje sensu tej książki.
Po lekturze tej pozycji byłam niezwykle poruszona. Wszystkie problemy dnia codziennego wydają się być zupełnie nieistotne i wręcz głupie. Dlatego bardzo doceniam takie książki - pozwalają dostrzec to, co naprawdę w życiu jest ważne.
Ten cykl już czeka na półce na swoją kolej, muszę tylko uporać się trochę z zaległościami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Justyna z książko miłości moja
Życzę zatem powodzenia :)
UsuńRównież uważam, że historia jest bardzo poruszająca i dobrze wymyślona, jednak z tego co pamiętam niespecjalnie do mnie przemówiło jej książkowe przedstawienie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Tysiąc Żyć Czytelnika
Do mnie chyba bardziej przemówiła książka, niż jej filmowa adaptacja.
UsuńCzytałam i oglądałam film, ale ani jedna, ani druga pozycja mnie nie urzekła. Autorka bardzo pobieżnie i prosto opisała historię, Tom drugi jak dla mnie jest dużo lepszy.
OdpowiedzUsuńTom drugi jeszcze przede mną :)
UsuńNie czytałam i nie oglądałam, jakoś mnie nie ciągnie do tego typu historii. :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście istnieje ogromna różnorodność rodzajów literatury, po którą możemy sięgać :)
UsuńChętnie dowiem się, jak ja odbiorę tę książkę. Wypadałoby w końcu poznać twórczość Gayle Forman. :)
OdpowiedzUsuńChoćby dla wyrobienia własnej opinii :)
UsuńCzytałam pierwszą i drugą część. ,,Wróć, jeśli pamiętasz" było dla mnie całkowitym fiaskiem, a ,,Zostań, jeśli kochasz" uznałam za dość przyjemne czytadło młodzieżowe. Podobało mi się niezwykle, w jaki sposób Gayle Foran opisała niektóre sceny, rozgrywające się pomiędzy Mią i Adamem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie,
Julia
Oj tak, Gayle pięknie maluje słowem :)
UsuńWidziałam film i nie przypadł mi niestety do gustu, jednak książkę mam zamiar kiedyś przeczytać dla porównania :D
OdpowiedzUsuńPrzy okazji, nominowałam Cię do LBA :) Więcej tutaj http://lifting-pages.blogspot.com/2016/03/liebster-blog-award.html
Ja również lubię mieć porównanie :) I dziękuję za nominację!
UsuńSłyszałam o tej książce. Nie wiedziałam jednak, czy po nią sięgnąć, bo nie lubię czystych romansideł. Po Twojej recenzji może jednak się skuszę;) Dobra robota!
OdpowiedzUsuńhttp://przewodnik-czytelniczy.blogspot.com/
Niezmiernie się cieszę, że prawie - być może - Cię przekonałam :)
UsuńWłaśnie skończyłam czytać "Zostań, jeśli kochasz", która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Teraz czytam "Wróć, jeśli pamiętasz", która od pierwszej strony niesamowicie mnie zaskakuje. Polecam!
OdpowiedzUsuńCo do tytułu, niestety rzadko przetłumaczone są one tak jak być powinny, ale nic na to nie poradzimy :)
Zapraszam na moją recenzję tej książki na www.filolog-niedoskonaly.blogspot.com, a już niedługo pojawi się recenzja "Wróć, jeśli pamiętasz".