Diabli taniec - Emilia Szelest
Wydawnictwo: Kobiece/Niegrzeczne książki
Byliście kiedyś w Bieszczadach?
Ja naście lat temu na Bieszczadzkich Aniołach (festiwal poezji śpiewanej). I powiem Wam,
że chętnie bym powtórzyła taki wyjazd, bo bardzo dobrze wspominam ten czas.
Może to okoliczności, ludzie, muzyka? Faktem jest, że pamiętam to, jakby było
wczoraj i wyjazd ten miał wpływ na moje dalsze życie.
Dlatego tym chętniej sięgam po książki Emilii Szelest z
serii Bieszczadzkie demony. Diabli taniec to drugi tom cyklu i raczej nie
czytałabym go bez znajomości pierwszego. W tej części autorka mocno skupia się
na relacji głównych bohaterów, zaś wątek kryminalny pojawia się dość późno. W
lesie zostają odnalezione ciała nastolatków. Równie dobrze może to być
samobójstwo albo morderstwo. Magda nie spocznie, póki nie odkryje prawdy, a
będzie miała mocno pod górkę. Zaś Damian zostanie poproszony o pomoc przez
dawnego kolegę. W jaki sposób potoczą się obie sprawy i jaki będą miały wpływ
na głównych bohaterów? Tego już oczywiście nie zdradzę ;)
Bardzo lubię pióro autorki, jest lekko, humorystycznie i z
pazurem. Główni bohaterowie nic nie stracili na swoim charakterze, czego
obawiałam się chyba najbardziej, sięgając po Diabli taniec. Jak pisałam wyżej,
autorka mocno skupiła się na ukazaniu relacji głównych bohaterów, co poczytuję
za duży plus tej historii - ich relacja nie jest miałka, nudna czy irytująca. Uwielbiam
też sposób, w jaki ta historia jest osadzona w bieszczadzkiej rzeczywistości -
postacie drugoplanowe, wątki poboczne, wierzenia i legendy - to wszystko tworzy
tak zgrabną całość, że aż jęknełam z zawodem, gdy okazało się, że właśnie
przewróciłam ostatnią kartkę. Do tego dochodzi
ciekawy wątek kryminalny i mamy historię, którą chce się czytać.
Autorka jest dobrym obserwatorem i swoje spostrzeżenia umiejętnie przenosi na karty swoich książek. Dobrze ukazuje emocje, relacje międzyludzkie, pobudki i przyczyny zachowań swoich bohaterów. Lubię sposób, w jaki Emilia Szelest kreuje rzeczywistość w Bieszczadzkich demonach i jestem bardzo ciekawa, w jaką stronę pójdzie ta historia, tym bardziej, że pod koniec autorka uraczyła nas małym smaczkiem... ;)
Na koniec pozostaje pytanie - autorki, kiedy kolejny tom? ;)
Musiałabym najpierw przeczytać pierwszą część. Niewykluczone, że wkrótce to zrobię.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze styczności z autorką, ale może czas ją poznać :)Od siebie polecam świetny thriller "W mroku lasu". Warto się z nim zapoznać :)
OdpowiedzUsuń