czwartek, 18 kwietnia 2019

Milcząca ofiara - Caroline Mitchell

Milcząca ofiara - Caroline Mitchell




Tytuł: Milcząca ofiara
tytuł oryginalny: Silent Victim
Autor: Caroline Mitchell
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Premiera: 28 lutego 2019 r.

Moja ocena: 6/10


Emma jest kochającą żoną, oddaną matką i… mimowolną zabójczynią. Przez kilka lat ukrywała zwłoki swojego nauczyciela, który ją uwiódł, gdy była nastolatką. Ten sekret mógłby pozostać nadal ukryty, gdyby tylko jej życie było mniej perfekcyjne. Awans męża Emmy, Alexa, oznacza jednak, że wraz z małym synkiem będą się mogli przeprowadzić do większego domu. A ponieważ starą posiadłość trzeba sprzedać, Emma stwierdza, że nie może wyjechać, pozostawiając za sobą ciało – ostatni ślad swojej zemsty… Gdy wraca do płytkiego grobu w ogrodzie, odkrywa, że jest pusty. Zwłoki zniknęły. Spanikowana wyznaje wszystko mężowi. Ale to tylko początek historii...

"Milcząca ofiara" została napisana w taki sposób, że wręcz tej książki nie można odłożyć. Autorka potrafi w niesamowicie lekki i przystępny sposób opisywać wykreowaną przez nią historię i zawieszać akcję w takich momentach, że po prostu trzeba czytać dalej. A poznajemy ją z kilku perspektyw: Emmy, Alexa i... Luka (nauczyciela), także czasowych. Widzimy co dzieje się teraz i co działo się w przeszłości, a uczynienie jednym z narratorów Luke'a powoduje, że czytelnik sam musi spróbować rozsądzić, co jest prawdą i czy historia przedstawiona przez Emmę jest tą prawdziwą. Bardzo udany zabieg, angażujący czytelnika w opisywaną rzeczywistość. Bohaterowie zostali wykreowani w sposób bardzo realny i każdy z nich ma swoje charakterystyczne cechy, na szczęście nie zlewają się w jedną bezkształtną masę. Miałam problem z Emmą, właśnie przez narrację prowadzoną przez Luke'a, nie umiałam się zdecydować, czy ją lubię, czy nie ;) Z Alexem nie miałam na szczęście takiego problemu, to świetny facet, którego niestety dopadła przeszłość żony i który musi odpowiedzieć sobie na kilka ważnych pytań, nawet jeśli musi zrobić to za jej plecami. Emma może jednak zawsze na niego liczyć, niezależnie od tego, co wydarzyło się tych kilka lat temu. A Luke... No cóż... Nie będę Wam zdradzać, czy to "ten zły", bo stracicie całą przyjemność z czytania "Milczącej ofiary" :)

Jedyny minus, jaki dostrzegam w tej książce to to, że w ogóle nie dałam się zaskoczyć, stąd ocena. Wiedziałam, jak ta historia się skończy, jakie będą dalsze wydarzenia i co się okaże na końcu. Dla miłośnika thrillerów i kryminałów jest jednak ważne, by autor go zaskoczył. Tutaj niestety tego zabrakło, ale to może mój umysł jest tak genialnie skonstruowany :D 

Jak widzicie ta książka jest po prostu dobra, a ja jestem zbyt wymagająca ;) Bo właściwie nie mam się do czego przyczepić, sam pomysł na fabułę, jak i jego wykonanie są dobre. Przeczytałam jednak w swoim życiu zbyt wiele naprawdę świetnych thrillerów i podświadomie czuję, że byłabym niesprawiedliwa, stawiając "Milczącą ofiarę" na równi z nimi. 

To są jednak moje odczucia po lekturze tej pozycji i chętnie się dowiem, jak jest z Wami. Dajcie znać, czy ta książka przypadła Wam do gustu :)



Za książkę dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka.


13 komentarzy:

  1. Książka czeka na mojej półce, więc będę czytać. Jestem ciekawa, jak ja ją odbiorę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Obawiam się, że jak Tobie ta książka wyda mi się po prostu dobra, bez zaskoczenia, ponieważ również przeczytałam dużo thrillerów.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Namowilas mnie :) jestem fanką takich ksiszek, więc ciekawe czy też rozszyfruję zagadke

    OdpowiedzUsuń
  4. opis brzmi faktycznie ciekawie i już w sumie kilka razy na tą książkę patrzyłam, ale mam taki stos książek do przeczytania, że chyba na ten moment jednak jej nie dodam do kolejki ... może jeśli kolejna powieść autorki okaże się lepsza, to i do tej wrócę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak często mam... że czytam różne opinie i chętnie bym przeczytała opiniowaną książkę, ale doba ma tylko 24 godziny, a poza czytaniem trzeba też pracować i normalnie żyć :D

      Usuń
  5. Początek brzmi świetnie, szkoda tylko że brak elementu zaskoczenia, jednak dam książce szansę i spędzę z nią kilka chwil

    OdpowiedzUsuń
  6. Początkowo mnie zainteresowałaś, ale kiedy przeczytałam, że nie dałaś się zaskoczyć, to od razu straciłam zainteresowanie tą powieścią :( Nie lubię książek, które wiem, jak się zakończą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może akurat Ciebie zaskoczy? Jakbyś jednak dała tej książce szansę, to daj znać ;)

      Usuń
  7. Okładka piękna, a opis ciekawy. Ostatnio zaczęłam więcej czytać kryminałów, więc może po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Zakątek czytelniczy , Blogger