(Nie)piękność - Natasza Socha
Tytuł: (Nie)piękność
Autor: Natasza Socha
Wydawnictwo: Edipresse
Data premiery: 15 maja 2019 r.
Moja ocena: 8/10
Czy umiesz odpowiedzieć na pytanie - co jest piękne?
Czy moja odpowiedź - różna od Twojej - będzie błędna?
Czy można obiektywnie stwierdzić, że coś jest piękne albo brzydkie?
Od jakich czynników zależy, że coś uważamy za piękne, a coś za brzydkie?
I wreszcie - kto o tym decyduje?
"(Nie)piękność" to kolejna książka Nataszy Sochy, którą miałam ogromną przyjemność przeczytać, a która porusza tak ważny temat. W pierwszej części chodziło o miłość, teraz o piękno - jestem bardzo ciekawa, co autorka weźmie na tapetę kolejnym razem. Wiem jedno - na pewno sięgnę po następną książkę bo to, co autorka serwuje swoim czytelnikom, zasługuje na owację na stojąco.
Nasturcja jest ghostem - w życiu osobistym i zawodowym. Jest brzydka (a przynajmniej tak uważa), nie chce rzucać się w oczy i myśli, że taki stan rzeczy jej odpowiada. Ma dość specyficzną i introwertyczną osobowość. Pogodziła się ze swoją "brzydotą" i konsekwencjami, jakie ona niesie i nawet nie próbuje tego zmienić. Czerpie przyjemność z fikcyjnego życia w Internecie (flirtuje z kilkunastoma facetami) i podglądania przepięknej kobiety, która mieszka naprzeciwko mieszkania Nasturcji. Paulina jest klasyczną pięknością, ale tylko ona wie, ile musi się napracować nad swoją urodą. Nasturcja myśli, że taka kobieta nie może mieć żądnych problemów, no bo w końcu jest piękna. Pewnego dnia drogi tych kobiet się przecinają i tak życie obu pań zaczyna zmierzać na inne tory.
- Naprawdę ta pierś [stara i obwisła] jest dla ciebie okej? - spytała nagle (...)- Tak. - Skinął głową. - Bo należy do szczęśliwej osoby.
"(Nie)piękność" porusza chyba wszystkie możliwe stereotypy związane z pięknem i brzydotą. Autorka w bardzo umiejętny sposób prowadzi wątki, lecz nie znajdziecie tutaj pędzącej akcji, lecz refleksyjne podejście do tematu. Można powiedzieć, że poprowadzenie akcji i narracji jest podobne, jak w "(Nie)miłości" i troszkę więcej się dzieje. Jednak to zupełnie nie przeszkadza w odbiorze powieści, bowiem nie akcja jest tutaj najważniejsza, lecz bohaterowie, którzy są właściwie personalizacją większościowych poglądów społeczeństwa. Na szczęście dwa różne obozy (że tak to ujmę) spotykają się ze sobą (zapomniałam napisać, że do gry dołącza też Karol i Michał) i weryfikują swoje zdanie na wiele kwestii.
Ta książka pozwala spojrzeć na kwestię piękna z kilku perspektyw - a co ważne - także (a może przede wszystkim) nie ze swojego punktu widzenia. Autorka fabułę przeplata ciekawostkami na temat piękna, a i w samym tekście znajdziemy wiele interesujących informacji o obowiązujących dotychczas kanonach piękna i tendencji do ich powstawania.
Jednak to, co jest najważniejsze - to konkluzja, jaka została zawarta na końcu książki i przesłanie, jakie niesie za sobą "(Nie)piękność". Tego nie da się wyrazić słowami. Wiele zdań już tutaj napisałam i skasowałam, bo nie mogłam uchwycić tego, co chciałabym Wam przekazać. Może napiszę tak - na końcu miałam łzy w oczach. A ostatni akapit to mistrzostwo - krótkie, acz wymowne. Idealny cytat.
Bardzo polecam Wam sięgnąć po tę książkę. Nie przechodźcie obok niej obojętnie w księgarni. Ta okładka wręcz krzyczy, żeby po nią sięgnąć. Nie pożałujecie.
Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale tytuł i tematyka są ciekawe. A przywołany przez ciebie cytat daje do myślenia :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńBardzo polecam ją Twojej uwadze.
UsuńPierwsza część bardzo mi się podobała, więc tę również na pewno przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńDaj potem znać, jak wrażenia!
UsuńDotąd czytałam jedną książkę tej autorki - "Biuro przesyłek niedoręczonych". Bardzo mnie zauroczyła tamta historia i w sumie chętnie sięgnę po inną pozycję tej autorki. Może właśnie po "(Nie)piękność" :)
OdpowiedzUsuńKsiążki z serii (Nie) raczej nie zauraczają. To jest takie prawdziwe spojrzenie na pewne kwestie - bez owijania w bawełnę. Także jeżeli spodziewasz się uroczej historii, to raczej nie w tej serii ;)
UsuńKolejna autorka, z którą się jeszcze nie zapoznałam. Życia mi braknie na przeczytanie zapisanych tytułów :)
OdpowiedzUsuńHaha skąd to znam :D
UsuńBardzo ładna okładka.
OdpowiedzUsuńTo prawda, bardzo przyciąga wzrok.
UsuńDawno nie czytałam żadnej książki tej autorki... Czas nadrobić zaległości 😊
OdpowiedzUsuńKoniecznie nadrób chociaż jedną książkę z tej serii!
UsuńLubię książki obnażające stereotypy. Książki tej serii mam w planach
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki Sochy, ale zapewne kiedyś sięgnę po jej twórczość z ciekawości ;)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam! Naprawdę warto ;)
UsuńBaaaaardzo dawno nie czytałam nic tej autorki. aż wstyd! jutro będę zamawiać :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, bo już zaraz trzecia książka z tej serii ;)
UsuńNie czytałam jeszcze nic od tej autorki, ale czuję, że to może być coś dla mnie :) Zapisuje sobie na listę!
OdpowiedzUsuńKoniecznie, koniecznie miej na uwadze tę serię <3
Usuń