poniedziałek, 31 lipca 2017

Skaza - Cecelia Ahern (Skaza, tom I)

Skaza - Cecelia Ahern
(Skaza, tom I)


Tytuł: Skaza
Tytuł oryginalny: Flawed
Autor: Cecelia Ahern
Wydawnictwo: Akurat
Data premiery: 26 października 2016 r.
Seria/cykl: Skaza, tom I

Moja ocena: 8/10 (rewelacyjna)

Ta książka jest tak genialna, że chyba braknie mi słów, żeby oddać w pełni jej genialność. Jak dla mnie, autorka w tej właśnie książce ukazała swój geniusz w pełnej okazałości. O ile ostatnia jej książka - "Lirogon" - bardzo przypadła mi do gustu, o tyle ta historia po prostu wryła mi się w mózg i raczej szybko o niej nie zapomnę.

Celestine North to poukładana, idealna wręcz 17-latka, która mocno wierzy w system i w Trybunał. Żyje w państwie, w którym ów Trybunał stoi na straży moralności i pilnuje, aby każda skażona moralnie jednostka została wyłapana ze społeczeństwa i skazana. Nie jest to jednak takie typowe, znane nam skazanie, lecz napiętnowanie. Za posiadanie Skazy na charakterze nie trafia się do więzienia, lecz Skażony dostaje znacznie gorszą karę - jest napiętnowany przez społeczeństwo. Ma to doprowadzić do jego oczyszczenia tak, by ostatecznie zarządzali nim jedynie prawi ludzie. Trybunał został powołany po tym, jak złe decyzje przywódców doprowadziły do chaosu i niemal upadku Highlandii. Postanowiono, że nic podobnego nie może mieć ponownie miejsca, dlatego wszelkie skazy moralne muszą zostać jak najszybciej ujawnione, a skażone jednostki będą poddane ścisłemu dozorowi. Za każde przewinienie moralne na ciele Skażonego, w odpowiednim miejscu, wypalana jest litera S, a ponadto każdy z nich jest obowiązany do noszenia specjalnej opaski na ramieniu. Obok siebie nie może przebywać więcej, jak dwóch Skażonych. Każdy Skażony może oddać się tylko jednej przyjemności w tygodniu. Pomoc Skażonym zagrożona jest karą więzienia. Skażonych obowiązuje godzina policyjna. To i wiele wiele więcej. Celestine upatruje w Trybunale jedynej słusznej instytucji i z całego serca popiera jego działanie. 

Przewodniczącym Trybunału jest Bosco Crevan - sąsiad Celestine i ojciec jej chłopaka Arta. Bohaterka zna go więc właściwie wyłącznie z prywatnej strony, choć wie, że większość społeczeństwa się go boi. Celestine nie do końca zdaje sobie sprawę, dlaczego tak się dzieje, jednak wydarzenia jednego dnia sprawiają, że jej czarno-biały świat zaczyna drżeć w posadach. Celestine, wraz z dwojgiem rodzeństwa, rodzicami, Bosco, Artem i rodziną Tinderów co roku wspólnie obchodzą Dzień Ziemi. Jednak w tym roku nie jest im to dane - na oczach naszej bohaterki demaskatorzy wywlekają wręcz z domu Angelinę Tinder. Okazuje się, że jest ona podejrzewana o skazę na charakterze. Celestine zaczyna powoli dostrzegać, że świat nie jest wyłącznie czarno-biały, lecz posiada wiele różnych odcieni, w zależności od punktu widzenia...

Niepewność bohaterki pojawia się w nieszczęśliwym dla niej momencie - sędzia Crevan postanawia uczynić z Celestine idealny przykład swojej władzy. Bezduszny system osacza naszą bohaterkę, która zaczyna dostrzegać coraz więcej jego wad - nie tylko systemu, ale również sędziego Crevana, którego dotychczas miała właściwie za przyjaciela. Okazuje się, że w świecie, w którym moralna skaza jest społecznie napiętnowana, pożądanym jest, by kłamać, aby osiągnąć zamierzony rezultat. Że Angelina została naznaczona dla przykładu, gdyż jej mąż Bob zaczął być niewygodny. Że Bosco władza dosłownie uderzyła do głowy i nie umie nad sobą zapanować, gdy chodzi o jego autorytet.

Celestine mimowolnie staje się symbolem rewolucji. Czy jest w stanie podołać temu zadaniu?

"Skaza" jest pozycją, której wydarzenia czytelnik przeżywa w takim samym stopniu, jakby znalazł się w ich centrum. Z niecierpliwością przerzucałam kolejne strony książki, żeby jak najszybciej poznać dalsze losy Celestine. Razem z nią odczuwałam dotykającą ją niesprawiedliwość i czułam potrzebę zrobienia czegokolwiek, by ową niesprawiedliwość poczuło również społeczeństwo. Świat wykreowany przez Cecelię Ahern jest kompletny, spójny, fascynujący i intrygujący. Zamysł autorki na uczynienie z ludzkiej moralności swoistej karty przetargowej zasługuje na ogromne brawa. Mamy tutaj do czynienia z pochodną "Igrzysk śmierci" czy "Niezgodnej", jednak kraj, w którym żyje nasza bohaterka, równie dobrze mógłby znajdować się na aktualnej mapie świata. Nie znajdziemy tutaj żadnych elementów fantastyki - Cecelia Ahern bazuje wyłącznie na tym, co już jest nam znane, dlatego tym bardziej jest to przerażające. Przerażające, gdyż w świetle aktualnych wydarzeń wcale nie niemożliwe... 

Wszyscy bohaterowie zostali genialnie wykreowani - wyraziści, z charakterem, nie do pomylenia, idealni do roli, jakie przypisała im autorka. Bieg wydarzeń - wciągający, nie pozwalający właściwie odłożyć książki na bok. Kierunek, w jakim zmierza fabuła - przewidywalny, aczkolwiek skrywa ona mnóstwo niuansów i coś czuję, że drugi tom, który już na mnie czeka, będzie jeszcze lepszy, od pierwszego. Zakończenie jest wstępem do "Doskonałej", zatem ciężko jest je oceniać, lecz wiem jedno - daje zapowiedź niezłych emocji ;)

W mojej ocenie Cecelia Ahern świetnie sprawdziła się w literaturze młodzieżowej. Kibicuję jej mocno, by poszła w tym kierunku, gdyż "Skaza" wypadła w moich oczach naprawdę rewelacyjnie. Ogromnie się cieszę, że od razu mogę poznać dalsze losy Celestine, bo chyba bym nie wytrzymała czekania...

Znacie "Skazę"? Co sądzicie o takiej odsłonie Cecelii? Czekam na Wasze komentarze!



Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Akurat.


14 komentarzy:

  1. Lubię książki tej autorki, choć wiele razy mnie zawiodła, to jednak ciągle daje jej szansę, bo lubię jej niebanalny styl i rozmaitość historii.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie potrafiłam doczytać PS Kocham cię, no bardzo się męczyłam przy lekturze. Love, Rosie przełamało chyba moją czytelniczą niemoc wobec Cecelii i teraz co książka, to jest lepiej :)

      Usuń
  2. Jakoś mnie nie ciągnie kompletnie do tego cyklu. Ale inne książki autorki zamierzam przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo podobał mi się pierwszy tom, a dosłownie za chwilę zaczynam kolejny i mam nadzieję, że będzie równie wspaniały :)
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam tej autorki tylko "Love, Rosie" i mimo, że cała opowieść była dla mnie świetna, to już wykonanie - forma listów i smsow już do mnie nie przemówiła. Ale słyszałam, że każda inna książka jest naprawdę dobra ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie Love, Rosie totalnie zauroczyło i byłam pod ogromnym wrażeniem historii. Fakt, do formy musiałam się chwilę przyzwyczajać, ale jak dla mnie jest ona tylko na plus.

      Usuń
  5. Podczas czytania tej książki robiło mi się słabo na myśl, że kraj może tak ingerować w życie obywateli. Jednak książka świetna i chętnie sięgne po kontynuacje. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię twórczość autorki, ale w tej książce trochę za dużo fantastyki jak dla mnie, więc jeszcze się zastanowię czy ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko tutaj nie ma w ogóle fantastyki. To nie ten gatunek, nic w stylu Niezgodnej czy Igrzysk śmierci.

      Usuń
  7. Lubię twórczość Autorki, tego tytułu jeszcze nie czytałam, może się skuszę. ❤

    Pozdrawiam. ❤
    nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Zakątek czytelniczy , Blogger