
Bezwładność - Jacek Łukawski
Wydawnictwo: SQN


Bezwładność - Jacek Łukawski
Dziesięciu Mulatków - Jacek Getner
Książkoholicy przyznajcie się - kto chciałby pracować
w wydawnictwie? Poznać proces wydawania książek od kuchni? Uczestniczyć w rynku
wydawniczym?
Bo ja pewnie, że bym chciała, a recenzując książki poniekąd w sumie w nim uczestniczę i bardzo mnie to cieszy ;)
A pytam o to nie bez powodu, bo w najnowszym tomie
przygód detektywa Jacka Przypadka o książkach i rynku wydawniczym jest dość
sporo, między innymi nasz
detektyw musi się zmierzyć z odnalezieniem zaginionego pomysłu na wątek
kryminalny czy rozwiązać zagadkę rzekomego plagiatu... I robi to w swoim
jedynym I niepowtarzalnym stylu.
Uwielbiam Przypadka i podtrzymuję wszystko, co napisałam o nim do tej pory. Jest lekko, zabawnie, błyskotliwie, z przymrużeniem oka. Autor ma poczucie humoru, które bardzo mi odpowiada, ukazuje wiele rzeczy w krzywym zwierciadle i ja to totalnie kupuję. Obawiam się tylko, że to już koniec przygód mojego ulubionego detektywa, a przynajmniej tak by sugerowało zakończenie tej historii. Mam nadzieję, że się myślę i będzie mi jeszcze dane wrócić do świata Jacka Przypadka ;)
Ognista tajemnica - Vanila
Adeline to nastolatka, która wraz z mamą przeprowadza się do miasta, w którym mieszka kuzyn dziewczyny - chcą zaczac życie od nowa, bez znęcającego sie nad njmi ojca/męża. Z kolei Jonathan to popularny nastolatek, od którego Adeline zdecydowanie powinna się trzymać z daleka. Ma swoje za uszami i niestety dziewczyna trafią na niego w momencie, który musi pozostać ich wspólną tajemnicą. Jak ta znajomość się dalej potoczy? Tego oczywiście nie zdradzę ;)
Sięgając po tę książkę trzeba mieć świadomość, że jest to młodzieżówka i albo się lubi taki rodzaj literatury, albo nie ;) jest tu dosłownie wszystko i wydarzenia tak pędzą, że jestem w stanie sobie wyobrazić, jaki szał robiła ta historia na Wattpadzie, jeśli była publikowana odcinkowo. Są emocje, nastoletnie dramy, demony przeszłości, trudne decyzje, intensywność aż kipi z każdej przewracanej strony. Były momenty, że śmiałam się w głos (przepychanki słowne między znajomymi bohaterów), chciałam wkroczyć do akcji i postawić do pionu bohaterów, żeby zaraz sobie przypomnieć, że to są nastolatkowie i ich mózgi działają nieco inaczej, po przerażenie zwrotami akcji i tym, co autorka zafundowała bohaterom.
Everest. Poruszę niebo i ziemię - Wojciech Nerkowski
Miłość pod choinkę - Klaudia Duszyńska
Dama Pik - Monika Godlewska
Jeśli chodzi o kilkutomowe historie - wolicie trylogie czy może dłuższe formy?
Jak dla mnie - jeśli historia mnie wciągnęła, to mogłaby trwać w nieskończoność :)
A ta ze zdjęcia zakończyła się w taki sposób, że chyba należy do autorki wystosować petycję z prośbą o przemyślenie, czy na pewno chce zostawić czytelników w takim stanie ;)
Dama Pik to trzecia część przygód Lady Eleanor, która dzieje się w Londynie na początku XX wieku. . Nie chciałabym zdradzić fabuły, a dzielenie się wrażeniami z lektury kolejnego tomu zawsze nastręcza trudności. Napiszę więc tak - intrygi, plotki, socjeta, suknie i "krnąbrna" główna bohaterka to dla mnie strzał w dziesiątkę. Tutaj każde słowo, każde zdarzenie mają znaczenie dla akcji, a dzieje się tutaj tyle, że nie sposób się nudzić. Autorka świetnie operuje słowem, wprowadza w świat dwudziestowiecznego miasta i oddaje jego klimat. Nora zyskuje wraz z upływem historii, a determinacji można się wręcz od niej uczyć.
Tak, jak myślałam - drugi tom był koniecznym przystankiem przed trzecim, a sama historia nie utraciła dusznej i lepiej atmosfery, jaka autorce udało się zbudować we wcześniejszych tomach. Jeśli lubicie historię "kostiumowe", to ta seria poleca się Waszej uwadze - Dama Kier, Król Pik, Dama Pik - taka jest kolejność ;)
Znacie? A może macie w planach? Dajcie znać ;)
We współpracy z Wydawnictwem Lira.
Śmierć nadejdzie w urodziny - Jacek Getner
Zwracacie uwagę na okładki książek czy są to kwestie,
które nie mają wpływu na to, czy sięgniecie po dany tytuł?
Jeśli o mnie chodzi, to okładka jest czymś, co
najpierw może przyciągnąć moja uwagę, a to już pierwszy krok do zainteresowania
mnie i skłonienia do przeczytania opisu, tu już blisko do
kupienia książki ;)
Okładki z serii o Jacku Przypadku są zdecydowanie z
tych zwracających uwagę. Co mnie cieszy, bo treść tych książek jest warta
poznania - zwłaszcza, jeżeli lubi się komedie kryminalne.
Detektyw Jacek Przypadek w brawurowy sposób rozwiązuje
kolejne zagadki. Jest coraz bardziej rozpoznawalny i coraz więcej osób chce, by
jego sprawą zajął się właśnie nasz detektyw. Oczywiście jest też dla wielu osób
bardzo niewygodny, ale Jackowi to nie przeszkadza.
Niezmiennie uwielbiam tę serię książek, choć tutaj
było mi trochę mało prywatnego życia detektywa. Liczyłam na szersze rozwinięcie
jego osobistych wątków, ale nie ma tego złego, bo to oznacza, że niebawem
wyjdzie kolejny tom. Autor świetnie
operuje słowem, jego humor jest piekielnie błyskotliwy, nie sposób się nudzić
przy kreowanych przez niego historiach.
Dla mnie to pewniak - na poprawę humoru i zastój
czytelniczy.
Generalnie w każdej książce są osobne zagadki, ale
wiele z nich jest powiązanych z tymi ze wcześniejszych tomów, przewijają się
przez nie te same postacie, a i wątek prywatny detektywa rozwija się wraz z
kolejną częścią, więc warto czytać te tomy po kolei - są to lektury szybkie i pochłaniające od pierwszej strony ;)
Bawiłam się świetnie i polecam Waszej uwadze całą
serię.
We współpracy z Wydawnictwem Lira.
W samą północ - Jacek Getner
Leśniczanka - Klaudia Duszyńska
Byliście kiedyś na Mazurach? A może macie w planach?
Ja za dzieciaka byłam na koloniach i za bardzo nie pamiętam, więc chętnie bym pojechała jeszcze raz.
Joannę los rzuca na Pojezierze Brodnickie, gdzie otwiera filię galerii, którą prowadzi wraz z przyjaciółką w Krakowie. Chce na nowo poukładać życie po wydarzeniach, które los zafundował jej w pierwszym tomie. Musi nabrać dystansu i przemyśleć wiele rzeczy. Wszechświat ma jednak dla Joanny inne plany. Jej losy splatają się z historią Idy, studentki weterynarii, która wróciła w rodzinne strony, uciekając przed pewnymi wydarzeniami z Poznania...
Leśniczanka to niewymagająca obyczajówka, która pomoże złapać oddech i dystans, a jednocześnie zaangażuje czytelnika w losy bohaterów. Czają się w niech schematy, ale przez to, że właśnie mocno zaangażowałam się w przedstawione wątki, kompletnie mi to nie przeszkadzało i czytałam z zainteresowaniem. Żeby jednak dobrze zrozumieć zachowanie Joanny i Tomka, dobrze jest znać pierwszy tom, wtedy historia jest pełniejsza. Co prawda wszystko jest dobrze wyjaśnione i można się odnaleźć w etapie życia bohaterów i autorka nie zostawia czytelnika z dziurą w pamięci albo niewyjaśnionymi kwestiami z pierwszej części, jednak dobrze jest wiedzieć, co w trawie piszczy.
Pierwszy tom odebrałam bardziej emocjonalnie, niż Leśniczankę, choć muszę przyznać, że historia Idy też mnie przejęła, choć mniej, niż wątek poboczny w Beskidzkim aniele. Leśniczankę czytałam też zaraz po Królestwie ciała i ognia, które to zawładnęło mną doszczętnie, więc może też przez to miałam nieco inny odbiór tej powieści.
Ciekawa jestem, jakie wyzwania postawi autorka przed Joanną i Tomkiem w kolejnym tomie. Mam nadzieję, że niedługo się przekonam ;)
Apartament - Izabela Janiszewska
Kto już ma urlop zaplanowany? Albo inny jakiś krótki odpoczynek? Gdzie się wybieracie na wczasy? Innymi słowy - do czego odliczacie? 😁
Tomasz i Nina Engelowie postanowili wybrać się na krótki odpoczynek do ekskluzywnego hotelu w Karkonoszach. Zapowiada się on wyśmienicie. Do czasu. Nina znika bowiem bez śladu, po prostu rozpływa się w powietrzu. Tomasz próbuje odnaleźć żonę, ale okazuje się, że nawet w czasach nowoczesnych technologii nie jest to wcale łatwe...
Znam wszystkie książki autorki. Apartament to inna odsłona jej twórczości. Książka utrzymana jest w stylu domestic noir, obserwujemy wydarzenia głównie oczami Tomasza. Siedzimy w jego głowie i poznajemy szczegóły każdej jego decyzji, zachowania. Czytelnik w zasadzie nie ma wyboru, jak popierać jego spostrzeżenia i podjęte kroki. Jestem pod wrażeniem, jak autorka zbudowała postać Tomasza - jak umiejętnie oddała wszystkie jego rozterki, wątpliwości, emocje i motywy. Cała akcja, pomysł na fabułę i jej rozwiązanie - wow. Naprawdę wow. Wprawdzie nie dałam się wyprowadzić w pole jednym zabiegiem, który zastosowała autorka, choć kilka razy osłabiała moja pewność co do słuszności moich podejrzeń, to nie zmienia faktu, że zakończenie kompletnie mnie zaskoczyło. Podejrzenia podejrzeniami, ale to, jak zostały wyjaśnione pozostałe kwestie... Na końcu wszystkie puzzle zaczęły wskakiwać na swoje miejsce. Niewątpliwym plusem tej historii jest także napięcie, które towarzyszy już od pierwszych stron książki i trzyma czytelnika delikatnie za gardło do samego końca. Ta książka to idealny scenariusz do filmu. Tak to widzę 😁
Autorka kolejny raz pokazała swój kunszt. Niecierpliwie
czekam na kolejną odsłonę jej twórczości.
We współpracy z Czwarta Strona Kryminału 📚
Żołnierz królowej Zanzibaru - Jacek Genter
Co robicie, by poprawić sobie humor?
Jednym z moich sposobów jest sięgnięcie po książkę z dużą
dawką humoru - książki Jacka Getnera to mój kolejny pewniak pod tym względem. Kolejny, bo innym są książki Alka Rogozińskiego :)
Książka ze zdjęcia to już kolejny tom przygód detektywa
Jacka Przypadka. Są nowe "śledztwa", ale jest też dużo nawiązań do
wcześniejszych losów bohatera, dlatego żeby czerpać pełnię przyjemności z
lektury, dobrze jest znać wcześniejsze tomy.
Książka obrazuje niejako trzy historie, które rozwiązuje nasz główny bohater, lecz nie dość, że są one ze sobą powiązane, to przeszłość dogania i Jacka Przypadka i jego najbliższego przyjaciela, jak również rodzinę, dlatego jeżeli zaczniecie przygodę z tą serią dopiero od tego tomu, to może być Wam ciężko się odnaleźć w tej historii.
Tym razem Jacek pomaga pewnemu bezdomnemu w odnalezieniu
jego ukochanej. Poznaje tym samym od podszewki Warszawie środowisko bezdomnych
zbieraczy złomu, co powoduje, że kolejne sprawy wręcz same ustawiają się w
kolejce do rozwiązania.
Za każdym razem, jak czytam książki Jacka Getnera, jestem
pod wrażeniem, z jaką lekkością i kunsztem w kilku słowach potrafi trafić w
sedno - czegokolwiek. Autor jest fenomenalnym obserwatorem i genialnie wiele
spostrzeżeń przekuwa na poglądy czy zachowania swoich bohaterów. Humor, jaki
prezentowany jest w cyklu o Jacku Przypadku, niezwykle mi pasuje, często
parskałam śmiechem pod nosem, kręcąc z niedowierzania głową, jak można tak
trafnie oddać ducha sytuacji przedstawionych w czytanej przez mnie historii.
Książkę w zasadzie się pochłania, nie ma mowy o nudzie, a
najlepsze jest to, że już niedługo wychodzi kolejna część 📚
Znacie tę serię? Może macie w planach?
We współpracy z Wydawnictwem Lira.
Sen o Glajwic - Wojciech Dutka
Sięgacie po książki historyczne? Nie reportaże czy dokumenty, lecz np. kryminały retro albo romanse historyczne?
Ja owszem, niezbyt często, ale lubię taką literaturę. Sen o Glajwic - po opisie - wydał mi się bardzo interesującą książka, dlatego chciałam ją przeczytać. Nie spodziewałam się jednak tego, co doświadczę podczas jej lektury.
Mamy bowiem lato 1932 roku i jeszcze wtedy niemieckie Gleiwitz. Pracę w prestiżowej szkole otrzymuje Martin Weber. Szybko zyskuje sympatię uczniów i dyrektora, ale przez swoje poglądy musi mieć się na baczności. Drugim torem biegnie historia współczesnych Gliwic i Marcina Budrygi, który otrzymuje staż w gliwickiej szkole. Zyskuje popularność wśród uczniów, zdobywając jednocześnie wrogów wśród nauczycieli. Pewnego dnia znika jeden z jego uczniów, a Marcin za wszelką cenę próbuje go znaleźć. Czy mu się uda? To już jest istota Snu o Glajwic.
Piszę ten post w wielkich emocjach. Jestem w szoku, że o tej
książce praktycznie się tutaj nie mówi, że nie widzę zdjęć z tą okładką. Ta
historia jest wprost wspaniała. Nie potrafię oddać słowami, co we mnie
wywołała. Jest wielopłaszczyznowa, porusza wiele aspektów, zmusza wręcz do
refleksji, a jednocześnie aż boli. Jestem pod ogromnym wrażeniem, jak autor
utkał tę historię i sposobu, w jaki przekazuje w niej wiele prawd, zwykle
gorzkich i bolesnych. To rewelacyjne studium - ludzkiej psychiki, filozofii
tłumu, koegzystowania ludzi w społeczności, wartości wyznawanych na przestrzeni
lat. I zabieg, jaki został tu zastosowany... No nie mam słów, naprawdę.
Rzeczywistość wykreowana przez autora tak we mnie wsiąknęła, że aż dziwnie było
mi dzisiaj iść do pracy i żyć moim normalnym życiem. Ona naprawdę wsiąka w
czytelnika. Uwielbiam tę historię całym sercem i wszystkim będę ją
rekomendować!
We współpracy z Wydawnictwem Lira.