środa, 14 sierpnia 2024

Pacjent / Sekretna historia pana White'a - Juan Gomez Jurando

Pacjent / Sekretna historia pana White'a - Juan Gomez Jurando

 



Tytuł: Pacjent / Sekretna historia pana White'a
Autor: Juan Gomez Jurando
Wydawnictwo: SQN
Premiera: 14 sierpnia 2024 r.
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem SQN


Jakie macie plany na długi weekend?

Ja dzisiaj mam małą wycieczkę, ale piątek normalnie pracuję, więc trochę zwykły-niezwykły mam ten nadchodzący weekend.

Dzisiaj premierowa środa - w tym dniu na szczególną uwagę zasługuje Pacjent autorstwa Juana Gomez Jurando. Jest to historia z uniwersum Reina Roja, ale jak dla mnie można czytać spokojnie bez znajomości trylogii (ja sama jej nie znam).

Doktor Evans staje przed wyborem zdaje się niemożliwym... Jeżeli pozwoli, by jego kolejny pacjent przeżył operację, jego córka zginie. Wydawałoby się, że decyzja może być jedna - dopóki nie okaże się, że tym pacjentem będzie sam prezydent Stanów Zjednoczonych. Zaczyna się odliczanie, a każdy ruch doktora jest bardzo wnikliwie obserwowany przez porywacza.


Ta książka jest po prostu rewelacyjna. Od pierwszych stron czuć napięcie i powagę sytuacji. Wręcz brak jest miejsca na oddech, bo sama sytuacja jest równie nadzwyczajna. Autor ma świetny styl i po mistrzowsku prowadzi każdy z przedstawionych wątków, wzbudzając w czytelniku cały wachlarz emocji. Fabuła wciąga od pierwszej strony i rzuca w wir wydarzeń, nie pozwalając zaczerpnąć tchu. Bohaterowie są nietuzinkowi, a postać zbója zasługuje na szczególną uwagę - takiego psychopaty nie spotkałam już dawno. 



Nowelka Sekretna historia pana White'a rzuca nieco więcej światła na jego "genezę" - polecam ją czytać po Pacjencie, żeby nie zaspoilerować sobie tej książki (tak zresztą sugeruje sam autor). Nowelka uzupełnia obraz zbója, który dostajemy w Pacjencie i jest to ciekawy dodatek do całego uniwersum.


To moje drugie spotkanie z twórczością autora i z całą pewnością nie ostatnie. Liczę, że uda mi się wygospodarować czas, żeby nadrobić serię z Antonią Scott.

Dobrej środy dla Was 📚



czwartek, 16 maja 2024

Za szczytem - Sebastian Sadlej

Za szczytem - Sebastian Sadlej

 Za szczytem - Sebastian Sadlej




Tytuł: Za szczytem
Autor: Sebastian Sadlej
Wydawnictwo: SQN
Premiera: 8 maja 2024 r.
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem SQN


Górskie wędrówki - to coś dla Was czy nie do końca?

Ja nie jestem górskim piechurem i nigdy mnie nie ciągnęło w góry. Mogę jechać i popodziwiać widoki, ale to tyle. Wiem jednak, że są ludzie, którzy góry kochają, a niektórzy wiele dla nich poświęcili. Serce pęka na myśl o tych wszystkich osobach, które są teraz punktami odniesienia w górach wysokich... Z napięciem i smutkiem obserwowałam akcję ratunkową Czapkinsa na Nanga Parbat...


I podobne uczucia towarzyszyły mi podczas lektury "Za szczytem" – zeszłotygodniowej premiery spod pióra Sebastiana Sadleja , gdzie trakcie zamieci w górskiej chatce spotyka się kilka z pozoru niezwiązanych ze sobą osób: starsza kobieta, bezdomny, biznesmen oraz okoliczny bandzior. Wkrótce wszyscy będą już martwi, a miejscowa policja będzie próbowała dociec, co tak naprawdę wydarzyło się w tym ponurym miejscu.Niedługo później znana polska himalaistka Alicja Kandora przybywa do rodzinnego Międzygorza, by poznać okoliczności śmierci swojej matki, Jadwigi, która podobno popełniła samobójstwo...


W tej książce są dwie płaszczyzny czasowe - z jednej strony obserwujemy wydarzenia "przed", z drugiej - "po". W każdej z nich główne skrzypce grajążni bohaterowie, poznajemy ich emocje, motywy różnych decyzji i zachowań. Dodaje to dodatkowego napiecia, bo czytelnik w jednym momencie zbliża sie do dwóch punktów kilminacyjnych, przez co ciężko się oderwać od lektury. Byłam w stanie poczuć tę specyficzną tęsknotę, w której tkwili bohaterowie - każdy z nich w innym wymiarze. Tak, tęsknota to słowo, które najlepiej opisuje tę książkę. Każdy bohater za czymś/kimś tęskni, a autor genialnie oddaje to w tej historii. Finał - jak dla mnie zaskakujący i jak powiedziałam w pewnym momencie na głos "O k*rwa" to nawet małżonek mój się zainteresował, co czytam. Zakończenie nie podaje wszystkiego na tacy, trzeba samemu wyciągnąć część wniosków, dlatego mieliłam jeszcze tę historię w głowie, mimo faktycznego zakończenia czytania.


Czy jestem na tak? Bardzo. I będę czekać na kolejne książki autora!





niedziela, 17 marca 2024

Robaki w ścianie - Hanna S. Białys

Robaki w ścianie - Hanna S. Białys

 Robaki w ścianie - Hanna S. Białys



Tytuł: Robaki w ścianie
Autor: Hanna S. Białys
Wydawnictwo: SQN
Premiera: 13 marca 2024 r.
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem SQN


Z czym kojarzą się Wam lata dziewięćdziesiąte? A może z niczym, bo Was jeszcze na świecie nie było? ;)

Dla mnie ten okres to dzieciństwo - przedszkole i podstawówka. Za to komisarz Marek Bondys w 1996 roku prowadzi śledztwo - w lesie na obrzeżach miasta młoda dziewczyna odnajduje okaleczone zwłoki mężczyzny. Sprawca ewidentnie nie wstydzi się swojego dzieła – podpisuje ofiarę i sam naprowadza śledczych na pierwsze tropy. Szybko okazuje się, że to dopiero pierwsze ciało... W sprawie występuje wiele wątków, a morderca wydaje się umykać bydgoskiej Policji.

Uwielbiam klimat tej książki. Jest mrocznie ale i szeroko nakreślona warstwa obyczajowa i tło społeczne Bydgoszczy w latach '90. Poczułam tamten klimat! Autorka nie skupia się jedynie na śledztwie, ale nienachalnie kreuje też wątki osobiste bohaterów i pozwala się z nimi zżyć - ta obyczajowa odsłona tej historii to jej ogromny atut.

A co do śledztwa - autorka misternie buduje wątek kryminalny, łącząc na koniec zgrabnie wszystkie kropki w rozwiązanie. Jest to jednak inna odsłona kryminału, jaką zwykle się spotyka, jeśli chodzi o zbója, co zdecydowanie wyróżnia tę historię na tle innych. Plus fantastyczne jest to, że Robaki w ścianie jest dopiero pierwszym tomem serii. Czy wspominałam już, że to debiut? Mam ostatnio ogromne szczęście do debiutów. Niech ta passa trwa!

Jest też humor, który lubię i charakterystyczne powiedzonka komisarza Bondysa, które dodają całej narracji smaczku. I nie mogłabym nie wspomnieć o Kodeksie, który dla mnie jest literackim odpowiednikiem Prezeska ;)

Dla mnie ta historia nie ma wad. Mam nadzieję, że nie przyjdzie nam długo czekać na kolejny tom - jest tu kilka interesujących wątków osobistych komisarza i jestem bardzo ciekawa, jak autorka to sobie obmyśliła.




Copyright © 2016 Zakątek czytelniczy , Blogger