Apartament - Izabela Janiszewska
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Kto już ma urlop zaplanowany? Albo inny jakiś krótki odpoczynek? Gdzie się wybieracie na wczasy? Innymi słowy - do czego odliczacie? 😁
Tomasz i Nina Engelowie postanowili wybrać się na krótki odpoczynek do ekskluzywnego hotelu w Karkonoszach. Zapowiada się on wyśmienicie. Do czasu. Nina znika bowiem bez śladu, po prostu rozpływa się w powietrzu. Tomasz próbuje odnaleźć żonę, ale okazuje się, że nawet w czasach nowoczesnych technologii nie jest to wcale łatwe...
Znam wszystkie książki autorki. Apartament to inna odsłona jej twórczości. Książka utrzymana jest w stylu domestic noir, obserwujemy wydarzenia głównie oczami Tomasza. Siedzimy w jego głowie i poznajemy szczegóły każdej jego decyzji, zachowania. Czytelnik w zasadzie nie ma wyboru, jak popierać jego spostrzeżenia i podjęte kroki. Jestem pod wrażeniem, jak autorka zbudowała postać Tomasza - jak umiejętnie oddała wszystkie jego rozterki, wątpliwości, emocje i motywy. Cała akcja, pomysł na fabułę i jej rozwiązanie - wow. Naprawdę wow. Wprawdzie nie dałam się wyprowadzić w pole jednym zabiegiem, który zastosowała autorka, choć kilka razy osłabiała moja pewność co do słuszności moich podejrzeń, to nie zmienia faktu, że zakończenie kompletnie mnie zaskoczyło. Podejrzenia podejrzeniami, ale to, jak zostały wyjaśnione pozostałe kwestie... Na końcu wszystkie puzzle zaczęły wskakiwać na swoje miejsce. Niewątpliwym plusem tej historii jest także napięcie, które towarzyszy już od pierwszych stron książki i trzyma czytelnika delikatnie za gardło do samego końca. Ta książka to idealny scenariusz do filmu. Tak to widzę 😁
Autorka kolejny raz pokazała swój kunszt. Niecierpliwie
czekam na kolejną odsłonę jej twórczości.
We współpracy z Czwarta Strona Kryminału 📚