Szpila - Jacek Zalewski
Tytuł: Szpila
Wydawnictwo: Lira
Lubicie kabarety albo stand up?
Ja kiedyś chętnie oglądałam kabarety, ale wiecie, te za "starych dobrych czasów" ;) a stand up do mnie jakoś specjalnie nie przemawia, jak ktoś ogląda - obejrzę, też jednak nie każdy, ale sama z siebie nie czuję pociągu do tego typu rozrywki. "Szpila" przypominała mi taki właśnie stand up w połączeniu z pamiętnikiem - przez sposób narracji i to, że w tej książce jest mnóstwo dygresji i dygresji od dygresji, a myśli głównego bohatera to jeden wielki potok różnych wątków, ukwieconych wielobarwnym słownictwem, jak na absolwenta filologii polskiej przystało.
Aleksander Wielki rozpoczyna pracę w jednym z
najpopularniejszych portali plotkarskich i ta książka jest właśnie świetnym
przeglądem różnego rodzaju osobowości, jakie możemy spotkać w świecie
celebrytów, jak również obnażeniem działających w tym światku mechanizmów.
Autor przedstawia to w lekko żartobliwy sposób, lecz czytelnik szybko zdaje
sobie sprawę, jak bardzo slodko-gorzka jest ta perspektywa. Akcji w Szpili nie
jest jakoś specjalnie dużo, gdyż narracja skupia się w większości wokół
przemyśleń Aleksa, a jego myśli często wędrują różnymi szlakami. Czasem jest
zabawnie, czasem smutno, tak jak w prawdziwym życiu. To, co podobało mi się w
tej książce najbardziej to zakończenie - pozostawia czytelnika z refleksją i zmusza
do przemyśleń.
"Twoje dno jest sufitem czyjegoś świata".
Tak bardzo prawda.
Nie znajdziecie tu wartkiej akcji i jej częstych zwrotów - to po prostu opis przygody głównego bohatera jako pracownika portalu plotkarskiego. I jak wyżej wspomniałam - to są głównie jego spostrzeżenia i refleksje. Taki właśnie pamiętnik - dodatkowo pisany w sposób bardzo kwiecisty i obrazowy, dlatego ta książka nie będzie dla każdego. Jeśli już jednak na nią się zdecydujecie to wiedzcie, że czyta się ją naprawdę szybko, a styl autora jest przyjemny w odbiorze - przez książkę się płynie i nie ma żądnych zacięć.
Bohaterowie są bardzo specyficzni - odnoszę wrażenie, że autor specjalnie wyeksponował ich poszczególne cechy, ukazując wachlarz różnych osobowości, z jakimi możemy spotykać się na co dzień. Uważam, że wykreowanie tych postaci wyszło mu naprawdę dobrze, świetnie ukazał ludzkie przywary i słabości, jak również absurdy wielu ludzkich zachowań.
Podsumowując - miło spędziłam z tą książką czas i ciekawa jestem czy autor szykuje coś więcej dla swoich czytelników ;)