Cienie Paryża - Paulina Kuzawińska
Tytuł: Cienie Paryża
Wydawnictwo: Lira
Byliście kiedyś w Paryżu? A może wizyta w tym mieście to
jedno z Waszych marzeń?
Ja nie byłam i jakoś mnie specjalnie nie ciągnie. Wiem jednak, że wiele osób to miasto hipnotyzuje i przyciąga. Jak w książce Pauliny Kuzawińskiej - Cienie Paryża. Atmosfera, jaką stworzyła autorka w tej historii, była wręcz namacalna. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i wiem, że nie ostatnie.
Victor jest młodym architektem. Poznajemy go w szpitalu psychiatrycznym, gdzie lekarze próbują odnaleźć przyczynę jego szaleństwa. Nasz bohater podpalił bowiem restaurację w niedawno wybudowanej wieży Eiffla... Tak, mamy rok 1889 proszę państwa ;)
Na okładce pojawia się informacja, że ta książka to
romantyczna opowieść grozy i przyznam, że to określenie idealnie oddaje klimat
tej historii. Mamy tutaj bowiem wątek i romantyczny i kryminalny, do tego
dochodzą elementy niczym z horroru... Nic nie jest tym, czym się na pierwszy
rzut oka wydaje być. Wszystko zostało ze sobą zgrabnie połączone, dając
wciągającą od pierwszych stron historię. Autorka umiejętnie przedstawia
zawiłości ludzkiej psychiki, jej podatność na różne bodźce i symulacje.
Poczułam też atmosferę Paryża z końca XIX wieku. Podobało mi się, w jaki sposób
autorka wykreowała bohaterów, pomysł na zagadkę też oceniam na plus, jedynie zakończenie
pozostawiło u mnie lekki niedosyt, bo było takie szybkie wyjaśnienie i koniec
historii. Pojawiła się jednak nadzieja na kontynuację, więc mam nadzieję, że
moje przeczucie mnie nie myli.
Co do bohaterów - wszyscy zostali ciekawie i charakterystycznie wykreowani. Najbardziej polubiłam Lisette, narzeczoną naszego głównego bohatera, delikatne dziewczę, której życie nie oszczędzało, a przyjazd do Paryża miał odmienić jej los... Niestety jej wyobrażenie o życiu w Paryżu nieco minęło się z rzeczywistością, a to wszystko przez... Nic więcej nie zdradzę ;) Musicie przekonać się sami.
W pewnym momencie ciężko było odróżnić, co jest faktem, a co wymysłem wyobraźni Victora. Autorka świetnie oddała jego stan psychiczny, jego... szaleństwo? Właśnie - czy aby na pewno? Jednak gdy wszyscy dookoła twierdzą, że jesteś szalony, to przecież nie mogą się mylić? Czy mogą?
Nie mogłam oderwać się od tej historii!
Znacie autorkę? A może macie w planach tę książkę? Dajcie znać!
Mocno zaciekawiła mnie ta książka.
OdpowiedzUsuńNa ten moment chcę przeczytać serię Madeline Hyde tej autorki.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk