poniedziałek, 30 maja 2016

Zaginięcie - Remigiusz Mróz

Zaginięcie - Remigiusz Mróz

źródło

Tytuł: Zaginięcie
Autor: Remigiusz Mróz
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Cykl: Chyłka, tom II
Data premiery: 21 października 2015 r.
Liczba stron: 512

Moja ocena: 7/10 (bardzo dobra)

Tak, wiem, autor jest doktorem nauk prawa. Wiedziałam to, pisząc poprzednią opinię, wiem to i teraz. "Kasację" czytało mi się dobrze, pomijając wątki proceduralne, więc do "Zaginięcia" zasiadłam z postanowieniem - odkładam na bok kwestie prawne, po prostu daję się wciągnąć w wir wydarzeń i nie analizuję. Nie analizuję - sformułowanie klucz. I powiem Wam, że miałam o wiele większą przyjemność z czytania, niż w przypadku "Kasacji" :) A już wówczas spędziłam miło czas, więc obserwuję progres :)

Akcja zaczyna się kilka miesięcy po kasacji w sprawie Piotra Langera. Chyłka dostaje w nocy telefon od swojej znajomej z czasów szkolnych - zaginęło jej dziecko, co jest tym dziwniejsze, że w domu był włączony alarm, a dziecko zniknęło właśnie w tym czasie. Chyłka w tempie ekspresowym zabiera swojego aplikanta w drogę na białostoczcyznę, by zająć się sprawą swojej (nielubianej) koleżanki. Wybór podejrzanego, a właściwie podejrzanych, jest oczywisty. Problemy zaczynają się pojawiać, gdy na jaw wychodzą pewne tajemnice jednej osoby z tej dwójki. 

Akcja płynie wartko, zwroty następują w spodziewanych momentach, styl pisania autora jest bezbłędnie lekki i przystępny. Chyłka trzyma poziom, choć jak dla mnie w niektórych momentach jest zbyt ordynarna. Oryńskiego lubię coraz bardziej, a relacja, jaka tworzy się między tą dwójką zaczyna być niepokojąca. Co do procedury, zauważyłam kilka niuansików, ale nie będę się tak uzewnętrzniać, jak przy "Kasacji", bo dostanę po uszach, że autor zrobił to celowo, że doktor prawa, itp. :)

Wytłumaczenie historii jak dla mnie dosyć zawiłe, aczkolwiek to ludzka psychika taką jest, zatem wszystko jest możliwe. Zakończenie - obiecujące i już nie mogę się doczekać, kiedy dostanę powiadomienie z biblioteki, że "Rewizja" na mnie czeka :)

A Wy jak oceniacie drugi tom? Lepszy? Gorszy? A może prawdziwy wstrząs czeka mnie w "Rewizji"?

6 komentarzy:

  1. autor jest doktorem prawa ale pisał doktorat na temat informatyki w wymiarze sprawiedliwości o procedurach karnych nie ma pojecia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skąd ta informacja? Próbowałam znaleźć jakąś choćby wzmiankę na ten temat i mi się nie udało.

      Usuń
    2. W ogóle mnie się te wątki prawnicze nie podobały w Kasacji, ale to raczej ze względu na to, że prawda została mocno nagięta. Widać, że się pan Mróz trochę za dużo amerykańskich filmów naoglądał ;)

      Usuń
    3. Takie wrażenie odniosłam po "Kasacji", teraz już chyba przywykłam do stylu Mroza i wiedziałam, czego się spodziewać. I tak szczerze, to wolałam mieć przyjemność z lektury, niż ewentualnie denerwować się, bo coś znowu jest nie tak, jak powinno.

      Usuń
  2. Ja doceniam, że jest to fikcja literacka i dla mnie nie musi być zgodna z kodeksem (którego i tak nie znam).
    Zaginięcie, jak dla, mnie przebiły kasację... ale Parabellum bije wszystkie inne na głowę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Styl pisania autora bardzo przypadł mi do gustu, więc to jest tylko kwestia czasu, kiedy sięgnę i po Parabellum.

      Usuń