źródło |
Czy japoński kryminał ma szansę przyćmić skandynawski?
Już niedługo się o tym przekonamy! 16 sierpnia nakładem Wydawnictwa Znak Literanova ukaże się książka "cesarza japońskiego kryminału - Tetsuyi (dobrze to odmieniłam?) Hoondy.
"Przeczucie" to pierwsza część cyklu o młodej komisarz Reiko Himekawie. W samej tylko Japonii sprzedało się ponad 4 miliony egzemplarzy serii. Stała się ona podstawą dwóch seriali, filmu telewizyjnego i kinowego hitu.
Reiko to bohaterka nietypowa, młoda, piękna i – co najgorsze – kobieta, która w konserwatywnej Japonii stoi wysoko w policyjnej hierarchii. Ten właśnie fakt, na tle wielu elementów charakterystycznych dla japońskiej kultury, jednocześnie dziwi i zachwyca. Czytelnik wyraźnie widzi inną niż w znanej mu kulturze rolę kobiety jako szefa. Zauważa ogromne przywiązanie do hierarchii, wymóg okazywania szacunku czy to, jak bardzo wychodzenie przed szereg jest nieakceptowane w pracy zespołowej. Tematy tabu, anegdoty i symbole.
A wszystko zaczyna się od zwłok podrzuconych pod żywopłotem. Jak śmieci. I to w Tokio, gdzie nikt nie wyrzuci na ulicę nawet papierka.
Komisarz Reiko czuła, że to szczególna sprawa. Tym bardziej że do śledztwa dołączył Katsumata. Jakże on jej nienawidził. Nie dość, że kobieta, to jeszcze młoda i piękna. I te jej przeczucia. Bardziej widział ją w roli gejszy niż komisarza w tokijskiej policji.
Teraz muszą pracować razem. A Reiko coraz częściej ma przeczucie, że tym razem stawką jest nie tylko odnalezienie mordercy, ale i jej przyszłość.
Niedługo będę miała okazję zapoznać się z twórczością pana Hondy i niezwłocznie podzielę się z Wami moimi odczuciami ;)
A może ktoś czytał jego książki w oryginale i podzieli się tutaj wrażeniami? :)
Hm, Japoński kryminał - to musi być coś nowego :)
OdpowiedzUsuń