piątek, 6 stycznia 2017

[BOOK TOUR] Podróże ze śmiercią - Max Bilski

Podróże ze śmiercią - Max Bilski



Tytuł:
1) Hotel w Lizbonie
2) List z Watykanu
3) Dubrownik, czyli zgon do poduszki
4) Wielka draka w Londynie
Autor: Max Bilski
Wydawnictwo: Videograf
Data premiery:
1) 15 lipca 2015 r.
2) 14 października 2015 r.
3) 27 października 2015 r.
4) 2 czerwca 2016 r.
Cykl: Podróże ze śmiercią, tom I-IV

Moja ocena: 6/10 (dobra)


2017 rok pragnę zacząć od przedstawienia Wam tych oto pozycji, które przeczytałam w ramach Book Tour, organizowanego przez Justynę z bloga Książki lubię, a któremu patronuje Wydawnictwo Videograf. Książki, które wędrują w ramach Book Tour są wydania kieszonkowego i szczerze powiedziawszy chyba pierwszy raz czytałam książkę w tym formacie (albo sobie nawet tego nie przypominam). Po tym doświadczeniu jedno wiem na pewno - ta forma wydania nie do końca przypadła mi do gustu - mały rozmiar = mała czcionka, co nie do końca wpływa dobrze na oczy, które patrzą na świat przez dodatkowe soczewki.

No ale wracając do samych książeczek i historii, którą przedstawiają - Joanna i Michał Zawadzcy to para polskich dziennikarzy, których pasją są podróże. Czytelnik ma okazję po raz pierwszy towarzyszyć Joannie i Michałowi podczas wycieczki do Portugalii - nasza bohaterka wygrała ją, losując odpowiednią zdrapkę w totolotku. Michał już pierwszego dnia obserwuje dziwne zachowanie przewodniczki ich grupy, a kolejne dni przynoszą cóż... Nieboszczyków. Yep, w liczbie mnogiej. Autor rozpoczyna serię z mocnym przytupem, w kolejnych częściach (przynajmniej tych, które przeczytałam) trup nie ściele się już tak gęsto. Oczywiście w każdym miejscu, w którym się znajdują, lądują w centrum wydarzeń, a Michał próbuje sam rozwikłać tajemnice otaczających go śmierci i ich głównych beneficjentów.

Bohaterowie są dość specyficznym małżeństwem - Michał na każdym kroku ironizuje, zdaje się mieć lekceważące podejście do świata, a jego przemyślenia i uwagi na mało istotne tematy zajmują czasami zbyt dużą część narracji. Natomiast Joanna to według mnie rozchwiana emocjonalnie trzpiotka, która irytowała mnie niemalże na każdym kroku. Cóż poradzić - w realnym życiu raczej nie przypadłybyśmy sobie do gustu. 

Odnośnie do przedstawionych przez autora historii - oczywiście wszystkie wydają się być nieprawdopodobne. No bo wyobraźcie sobie - gdzie nie jedziecie, otaczają Was trupy, a co trup, to Wasze życie jest dziwnym zbiegiem okoliczności zagrożone. Trzeba jednak pamiętać, że komedia kryminalna rządzi się takimi właśnie prawami i jest to wpisane w gatunek, więc albo się to lubi, albo nie. Ja lubię, więc przymykałam oko na absurdalność zaprezentowanych wydarzeń. Książki czyta się szybko - autor ma lekkie pióro, a i zauważyłam, że potrafi pisać różnymi stylami, w zależności od poprowadzonej narracji (która ewoluuje w poszczególnych tomach), za co autor ma ode mnie duży plus. 

Bieg wydarzeń jest raczej schematyczny, a autor zostawia czytelnikowi dość jasne wskazówki do typowania mordercy - tutaj obywa się bez większych niespodzianek. 

Mnie najbardziej przypadła do gustu druga część serii - List z Watykanu. Z tego, co zdążyłam się zorientować, autor wydał jeszcze trzy tomy - Podarunek z Texasu, Złą krew i Sezon na śmierć. Tak sobie właśnie myślę, że szkoda, że tytuły szóstego i siódmego tomu nie kontynuują podpowiadania czytelnikowi, gdzie odbywa się akcja książki [EDIT: otrzymałam sprostowanie, iż Zła krew i Sezon na śmierć to thrillery, a nie kryminały, stąd tytuły są niegodne z serią Podróże ze śmiercią; ja podałam informację, że są to kolejne tomy tej serii za znanym serwisem książkowym].

W ogólnym rozrachunku stwierdzić muszę, że książki z serii Podróże ze śmiercią są idealną pozycją na odstresowanie się i spędzenie niezobowiązująco wolnego czasu. Nie jest to lektura zmuszająca do refleksji i zadumy nad własnym życiem, ale można z nią miło zmarnować wolną chwilę :)



Książki biorą udział w Book Tour "Podróże ze śmiercią" - tutaj (klik) znajdziecie link do regulaminu akcji. 



Książki biorą również udział w wyzwaniu Czytam, bo polskie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz