Imagines - Anna Todd
Tytuł: Imagines
Tytuł oryginału: IMAGINES: Celebrity Encounters Starring You
Autor: Anna Todd i inni publikujący na Wattpadzie
Wydawnictwo: Znak Literanova
Data premiery: 13 października 2016 r.
Moja ocena: 6/10 (dobra)
Kiedy przyszła do mnie paczka z tą oto książką, byłam w niemałym szoku. Przede wszystkim - nie spodziewałam się takiej objętości! Ta książka ma 720 strony! A po drugie - OKŁADKA. Jest przepiękna - srebrna, mieniąca się wszystkimi kolorami tęczy, bo wszystko się w niej odbija - jak w lustrze. Bardzo ciężko było ułożyć ją do zdjęcia. Zrobiła na mnie naprawdę piorunujące wrażenie, a i świetnie prezentuje się na półce.
W tej pięknej oprawie dostajemy kilkadziesiąt opowiadań traktujących o nas samych. Ale uwaga! O nas w relacjach z celebrytami, o których rozpisują się wszelkie serwisy plotkarskie. Każde z opowiadań zaczyna się od słów: "Wyobraź sobie, że..." i przenosi nas w świat marzeń. No bo nie oszukujmy się - każdy z nas jako nastolatek/nastolatka wyobrażał sobie, że w jego życiu pojawia się jakiś celebryta, czy to spotyka go nagle gdzieś w sklepie i ma okazję bliżej poznać, czy jest to ktoś z rodziny - gdzieś tam w środku mamy pragnienie zasmakowania splendoru, jaki otacza gwiazdy z pierwszych stron gazet. I ta oto pozycja właśnie na to pozwala.
Niewątpliwym plusem "Imagines" jest to, że właściwie w każdym momencie można ją odłożyć i zasiąść do jej czytania. Opowiadania są krótkie, więc od razu orientujemy się, do jakiej rzeczywistości zostaliśmy przeniesieni. Niektóre są w mojej ocenie lepsze - ciekawsze, z intrygującym zamysłem na "fabułę" - od innych, napisane przystępniejszym językiem, mniej "toporne", a część po prostu w ogóle nie przypadła mi do gustu.
Przyznać jeszcze powinnam, że częstokroć musiałam wystosować odpowiednie zapytanie do Wujaszka Google, bo po prostu nie kojarzyłam celebrytów, występujących u mego boku w tej książce, z nazwiska... (shame on me!).
Podsumowując - "Imagines" jest pozycją, która bardzo przypadła mi do gustu. Jest to lekka (w treści :)) propozycja na miły wieczór z herbatą, co do której nie ma syndromu "jeszcze tylko jeden rozdział i idę spać", więc powinna pozwolić wielu książkoholikom zasnąć o ludzkiej porze :) Pierwszy raz spotkałam się z literaturą fanfiction i spotkanie to było niezwykle udane. Bardzo się cieszę, że miałam przyjemność spędzić czas w towarzystwie tak wielu znanych osób :)
A jakie jest Wasze zdanie na temat tego typu literatury?
Lubię czytać Fanfiction, ale nie wszystkie tylko niektóre, dlatego pewnie skusiłabym się na kilka z tych opowiadań, ale nie na wszystkie. Okładka świetna, ale za pewne nigdy nie poznam treści, bo uważam, że trochę szkoda na nią czasu :/
OdpowiedzUsuńTo było moje pierwsze spotkanie z literaturą tego typu, więc nie mam jeszcze wyrobionego gustu w tej materii, ale jak pisałam - niektóre opowiadania były mniej, inne bardziej interesujące. Będę wypatrywać u Ciebie na blogu, co szczególnie masz do polecenia z fanfików :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis. Będę na pewno tu częściej.
OdpowiedzUsuń