UWAGA - OPINIA MOŻE ZAWIERAĆ SPOILER, ZASTANÓW SIĘ ZATEM, NIM ZAGŁĘBISZ SIĘ W JEJ TREŚĆ :)
Zaginiona dziewczyna - Gillian Flynn
źródło |
Tytuł: Zaginiona dziewczyna
Tytuł oryginalny: Gone girl
Autor: Gillian Flynn
Autor: Gillian Flynn
Wydawnictwo: Burda Książki
Ekranizacja: Zaginiona dziewczyna (2014 r., reż. David Fincher, wyk. Ben Affleck, Rosamund Pike, N.P. Harris)
Data wydania w Polsce: 22 października 2014 r.
Moja ocena: 6/10 (dobra)
Nie do końca wiem, co myśleć o tej książce.
Z jednej strony autorka serwuje nam naprawdę intrygującą historię - piękna i kochana przez wszystkim Amy Dunne znika w niezwykle dziwnych okolicznościach w rocznicowy poranek. Nick - jej mąż, od samego początku wydaje się mieć coś na sumieniu. Jest wycofany, niezaangażowany w poszukiwania zaginionej żony, czytelnik odnosi wrażenia, że ta sytuacja jest mu nawet na rękę. Teraźniejszość poprzeplatana jest wspomnieniami Amy - jej wpisami w pamiętniku, z których dowiadujemy się, jak z jej perspektywy wyglądało ich małżeństwo i jak ewaluowało z biegiem czasu. Wraz z upływem kartek, na jaw wychodzą coraz bardziej przerażające aspekty osobowości Amy i Nicka...
Z drugiej strony - początkowo narracja psuła mi całą radość czytania. Autorka pokusiła się o dygresje od dygresji na kilka kartek, aż gubiłam wątek. Paplanina o wszystkim i o niczym. Wraz z biegiem historii odnosiłam wrażenie, że jest coraz lepiej w tej kwestii - albo mi to już tak bardzo nie przeszkadzało, albo sama autorka się poprawiła. Nie zmienia to faktu, że właśnie przez to moja ocena jest niższa. Ach, również przez zakończenie. Jest specyficzne. I do przemyślenia.
Czy polecam? Jak najbardziej. Czy obiecuję, że się nie rozczarujecie? Nie.
W każdym kryminale/thrillerze MUSI występować co najmniej jedna "zła" osoba. Tak też jest w przypadku "Zaginionej dziewczyny" - jedna z nich jest zła, zdeprawowana wręcz do szpiku kości. Jakby się jednak głębiej nad tym zastanowić - ta osoba nie stała się taka wyłącznie z własnej woli, prawda? Została ukształtowana przez otoczenie. A inne "złe" postacie? Każda z nich ma coś na swoim sumieniu, mniejsze czy większe grzeszki - to akurat nie ma znaczenia. Właśnie zaczęłam się zastanawiać - czy w tej książce jest chociaż jeden bohater, który byłby krystalicznie czysty? Nie, chyba nie.
Ale takie jest życie, czyż nie?
PS Obejrzałam również ekranizację. Moim zdaniem jest GENIALNA.
Zaintrygowałaś mnie, mały spoiler tylko zachęca do lektury :) chyba sobie sprawię tę książkę dzięki Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńTaki spoiler, żeby podsycić chęć do sięgnięcia po książkę ;) Mam nadzieję, że Ci się spodoba. I koniecznie obejrzyj film! :)
Usuń:) ciekawa recenzja od dłuższego czasu chce przeczytać tę książkę. Nie czytam kryminałów, ale próbuje się do nich przekonać. Mam wielka nadzieję że mi sie bardzo spodoba :D ekranizacje chetnie obejrzę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ja jestem fanką kryminałów, co można zresztą zauważyć po opiniach tutaj zamieszczanych :) A co do "Zaginionej dziewczyny" - mam nadzieję, że trafi w Twój gust :)
UsuńA mnie ta narracja w ogóle nie przeszkadzała, była wręcz świetnym portretem psychologicznym małżeństwa. Naprawdę ciekawa książka, chociaż nie wiem, czy podoba mi się forma Twojej recenzji, moim zdaniem trochę za dużo zdradza mimo wszystko ;)
OdpowiedzUsuńHmmm, skoro już dwie osoby to zauważyły, to coś musi być na rzeczy. Zaznaczę na początku, że może zawierać spoiler. Dziękuję za sugestię :)
UsuńNie dałam rady przeczytać książki, początek nudził mnie okropnie. Jednak film był interesujący ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO tak, film jest moim zdaniem genialny :)
UsuńOgromnie mi się ta pozycja podobała. Teraz czas na film. :D
OdpowiedzUsuńRaczej się nie rozczarujesz :)
UsuńWitam, nominowałam Cię do LBA :) http://wielbicielka-ksiazek.blogspot.com/2016/03/nominacja-lba.html
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa oglądałam film i bardzo mi się podobał, myślę, że książkę też kiedyś przeczytam :)
OdpowiedzUsuńSkoro film Ci się podobał, to książka nie powinna Cię rozczarować :)
Usuń