Tytuł: Król Pik
Wydawnictwo: Lira
Lubicie sięgać po książki, których akcja rozgrywa się w przeszłości?
Ja generalnie nie przepadam za historią, ale bardzo polubiłam się z powieściami "kostiumowymi", jak ja to nazywam - moje serce skradła trylogia lwowska Joanny Wtulich, a i debiut Moniki Godlewskiej, czyli Dama Kier, bardzo przypadł mi do gustu. Król Pik to kontynuacja tej historii - młodziutkiej arystokratki Eleanor Hardinge, która musi zawalczyć o los nie tylko swój, ale także swojego syna.
Nora zyskuje miano skandalistki, a jej szwagier Roderick
robi wszystko, by pozbawić ją nie tylko majątku, ale też zniszczyć. Nora swoim
"histerycznym" zachowaniem niestety ułatwia mu tylko zadanie. Na
dodatek angażuje się w relacje z człowiekiem, który ma sporo za uszami...
Intryga goni intrygę, osaczając także ze wszystkich stron czytelnika. Jak to
się zakończy? Mam nadzieję, że niedługo się dowiemy, bo autorka zaserwowała
takie zakończenie, że mi przysłowiowe kapcie spadły.
Początek jednak nie był taki kolorowy. Ten tom zdecydowanie mi się dłużył, odnosiłam wrażenie, że autorka upycha w tej historii zbyt wiele niepotrzebnych wydarzeń. Potem oczywiście okazało się, że nic bardziej mylnego@ Tutaj każda scena ma znaczenie, każdy najmniejszy szczegół ma wpływ na całą historię. Jestem pod wrażeniem kunsztu autorki i sposobu, w jaki oddała niuanse życia w Londynie w początkach XX wieku. Był moment, że główną bohaterką mnie irytowała, po czym przypomniałam sobie, że w gruncie rzeczy to młodziutka dziewczyna, która uczy się życia, a znajduje się w naprawdę skomplikowanej sytuacji.
Ostatecznie stwierdzam, że to udana kontynuacja świetnego debiutu i podejrzewam, że konieczny przystanek przed kolejnym tomem. Autorka szeroki zakreśliła całą warstwę obyczajową historii, wprowadzając czytelnika w szczegóły wykreowanej przez nią rzeczywistości. Podziwiam drobiazgowość, z jaką stworzyła tę historię i pieczołowitość w budowaniu fabuły. Naprawdę jestem pod wrażeniem i liczę na fajerwerki w kolejnej części ;)
We współpracy z Wydawnictwem Lira.
Musiałabym nadrobić pierwszą część.
OdpowiedzUsuń