sobota, 6 stycznia 2018

Magia kąsa - Ilona Andrews (Kate Daniels, tom I)

Magia kąsa - Ilona Andrews
(Kate Daniels, tom I)


Tytuł: Magia kąsa
Tytuł oryginalny: Magic bites
Autor: Ilona Andrews
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: wznowienie - 10 listopada 2017 r.
Seria/cykl: Kate Daniels, tom I

Moja ocena: 7/10 (bardzo dobra)

Dopiero od niedawna poznaję klasyki gatunku urban fantasy i jeśli stale podczytujecie mojego bloga na pewno wiecie, że jestem wręcz zakochana w Mercedes Thompson i świecie wykreowanym przez Patricię Briggs. Dochodziły mnie jednak słuchy, że seria o Kate Daniels jest co najmniej tak dobra, jak wspomniana przeze mnie ta o Mercy. Gdy w Polskę poszła wieść, że wydawnictwo Fabryka Słów wznawia obie serie, zauważyłam większe poruszenie wśród czytelników na wiadomość o wznowieniu Kate Daniels. Bez najmniejszego wahania zatem sięgnęłam po pierwszą część, czyli "Magia kąsa".

Kate Daniels to 25-letnia dziewczyna, która posiada unikatowe możliwości - w jej żyłach płynie czysta magia. Jest członkiem Gildii Najemników - instytucji, która rozwiązuje ludzkie "problemy rodzaju magicznego". W świecie, w którym funkcjonuje, działa także Zakon Rycerzy Miłosierdzia, który teoretycznie ma oferować obywatelom Atlanty bezinteresowną pomoc, jednak aby na nią zasłużyć, często trzeba mieć odpowiednie argumenty (finansowe) i najlepiej, by interes obywatela pokrywał się z interesem Zakonu. Jako istota o niesamowitych zdolnościach, Kate ma możliwość zostać członkiem Zakonu, na co wielokrotnie namawiał ją jej opiekun - Greg. W świecie, w którym przypływ magii potrafi zablokować całą istniejącą technologię, w którym żyją stwory, których istnienia nawet byśmy nie podejrzewali, Kate byłaby bardzo cennym nabytkiem. Kwestia ta schodzi jednak na dalszy plan, gdy okazuje się, że Greg, podczas prowadzenia śledztwa, zostaje zamordowany. Kate, dla której opiekun był jak ojciec, na własną rękę początkowo usiłuje dowiedzieć się, kto stoi za śmiercią Grega, by później dostać błogosławieństwo Zakonu w tym zakresie.

Pierwszy tom zwykle wprowadza czytelnika w wykreowany przez autora świat - nie inaczej jest w przypadku "Magia kąsa". Ilona Andrews powoli i metodycznie przedstawia świat po magicznej apokalipsie - na szczęście można bez problemu zorientować się co i jak, wszystko zostało opisane bowiem bardzo przystępnie. W mojej ocenie nie sposób jest nie polubić głównej bohaterki - Kate to po prostu świetna babka, z pasującym mi poczuciem humoru, profesjonalistka w każdym calu. Wszystko jest u niej przemyślane - w jej świecie nie ma miejsca na improwizację i "najpierw działam, potem myślę". Jest odważna i zdeterminowana, bardzo mi pod wieloma aspektami przypomina Mercedes Thompson. I tak, jak wokół Mercy, tak i wokół Kate pojawiają się ciekawi mężczyźni, a na szczególną uwagę zasługuje Curran - Władca Bestii, stojący na czele Gromady. Akcja została poprowadzona tak, by atmosfera co rusz się zagęszczała, nie tylko dzięki Curranowi, ale i Grzebykowi... No ale wracając do głównego wątku "Maga kąsa" - czyli próby odnalezienia zabójcy Grega - przyznać muszę, że intryga została poprowadzona interesująco, a finał zaskoczył nie tylko mnie, ale przede wszystkim - samą Kate.

Książkę czyta się płynnie i bez zacięć. Niby nic takiego, w końcu każdą dobrą książkę tak się czyta, ale może to dziwić choćby dlatego, że Ilona Andrews to tak naprawdę pseudonim małżeństwa Ilony i Andrew Gordonów. Jak czytałam "Pudełko z marzeniami", bez problemu mogłam wskazać, które fragmenty zostały napisane przez każdego z autorów, a w przypadku "Magia kąsa" miałabym z tym problem. Ilona i Andrew muszą być bardzo zgranym małżeństwem :) Styl, jakim się posługują, jest bardzo przystępny, a w przedstawionej historii nie sposób jest dopatrzeć się jakichkolwiek błędów logicznych czy nieścisłości.

"Magia kąsa" to po prostu bardzo dobra książka :) Z niecierpliwością czekam na kolejny tom historii Kate Daniels - końcówka pierwszego zapowiada bowiem bardzo obiecująco drugą część. 

Znacie Kate Daniels? Lubicie? Dajcie znać!


Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Fabryka Słów.


2 komentarze:

  1. Kocham tą serię ;) i chociaż uwielbiam Mercedes to jednak uważam, że ta jest lepsza :) Niestety w Polce nie przetłumaczono wszystkich części więc czytam po angielsku. W tym roku wydana zostanie 10 - ostatnia, nie mogę się już doczekać:). Polecam inne serie Ilony Andrews : Inkeeper- genialna i Hidden Legacy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za polecenia, zapisuję sobie tytuły tych serii :) Fabryka Słów naprawdę się postarała - wznawia i Mercedes i Kate i do tego najnowsze tomy również zostaną wydane. Takie dopieszczanie czytelników to ja rozumiem :)

      Usuń