poniedziałek, 13 lipca 2015

Widok z nieba, Clara Sanchez

"Widok z nieba" - Clara Sanchez

Źródło

Tytuł: Widok z nieba
Tytuł oryginału: El cielo ha vuelto
Autor: Clara Sanchez
Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydanie na świecie: 2013 r.
Data wydania w Polsce: 02.07.2015 r.

Moja ocena: 5/10 (przeciętna)



To będzie krótka recenzja.

Powiem tak – ani mi się ta książka podobała, ani nie podobała. I de facto nawet nie wiem, co napisać dalej. Nie rozumiem, skąd taki tytuł książki, no ale może czegoś nie uchwyciłam. Książka jest przewidywalna niestety i pod tym kątem mnie rozczarowała.

Jednak muszę przyznać, że słynna modelka dokonująca rachunku sumienia to całkiem ciekawy pomysł. Każdy z nas powinien dokonać kiedyś analizy swojego życia. Czy jestem w porządku wobec innych? Kto mógłby mi źle życzyć? Czy powinnam/powinienem coś zmienić w swoim życiu? Na pewno warto się nad tym zastanowić.

Książkę zaliczam do kategorii raczej lekkich i na jedno/dwa popołudnia. Kreacja głównej bohaterki przypadła mi do gustu – Patricia to po prostu fajna dziewczyna, jednak – w moim odczuciu – jej mężem jest kiepski facet. Bo nawet ciężko o nim napisać „mężczyzna” – jak przeczytacie „Widok z nieba”, to zrozumiecie, co mam na myśli J Rodzice bazujący na dorobku córki, wzbudzający u niej wyrzuty sumienia, no bo przecież ją wychowali i ona ma obowiązek się odwdzięczać. Elias (mąż) w połączeniu z rodzicami Patricii wzbudzili we mnie niechęć do lektury. Na szczęście ekstrawagancka Viviana ratuje kwaśną atmosferę J

Pani Sanchez, niestety jest Pani przewidywalna. I to jest Pani duży minus. Można być przewidywalnym, ale nadrobić to ciekawymi kreacjami, czego tutaj jednak zabrakło.


Osobiście nie wiem, czy sięgnę jeszcze po twórczość Clary Sanchez. Raczej szybko zapomnę o „Widoku z nieba” a do samej książki mam obojętny stosunek. Jednak – aby mieć opinię na dany temat, najlepiej jest się z nim zapoznać, dlatego Czytelniku! Nie jest moim celem zniechęcenie Cię do sięgnięcia po tę pozycję, jednak recenzje mają to do siebie, że zawierają dozę subiektywizmu, a ja generalnie w recenzjach skupiam się na własnych odczuciach co do przeczytanej książki. O fabule można poczytać w opisie książki. 

A moje odczucie co do „Widoku z nieba” jest takie – na pewno czytałam lepsze książki.