piątek, 21 grudnia 2018

Zapłata - Małgorzata Rogala (Agata Górska i Sławek Tomczyk, tom I)

Zapłata - Małgorzata Rogala




Tytuł: Zapłata
Autor: Małgorzata Rogala
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data premiery: 31 października 2018 r. (wznowienie)
Seria/cykl: Agata Górska i Sławek Tomczyk, tom I

Moja ocena: 8/10


Ludzie, jakie to było dobre!

Przyznać się jednak muszę, że podświadomie czułam, że tak będzie, gdyż to nie było moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki (mowa o "Kopii doskonałej" - klik). Nie spodziewałam się jednak, że zatracę się w lekturze już od pierwszej strony i wręcz nie będę mogła odłożyć książkę na półkę...

Starsza aspirant Agata Górska i komisarz Sławek Tomczyk prowadzą śledztwo w sprawie śmierci młodego prawnika, syna znanego adwokata. Jest to dla nich nie lada wyzwanie, nie tylko z uwagi na to, czyim był synem, ale również z uwagi na okoliczność, iż jego śmierć ma prawdopodobnie związek ze śmiertelnym pobiciem sprzed ośmiu lat. Sprawa się tym bardziej komplikuje, że w centrum wydarzeń sprzed ośmiu lat znalazła się między innymi przyjaciółka Agaty i po pewnym czasie śledztwo zaczyna zmierzać w bardzo złym kierunku. Jednak powyżej zarysowana jedynie historia o nie wszystko, co otrzymujemy w "Zapłacie". Mamy tutaj także dość obszernie ukazane życie głównej bohaterki, ze szczególnym ukazaniem dzieciństwa i jego wpływu na późniejsze życie pani aspirant. 

Historia, która została opisana w "Zapłacie", została zatem dość głęboko osadzona w rzeczywistości. Nie otrzymujemy tutaj bohaterów, o których wiemy tylko to, co robią tu i teraz, co pozwala czytelnikowi poczuć z nimi więź i zdecydować, czy ich lubi, czy nie. Ja zdecydowanie polubiłam wszystkich głównych bohaterów i mam nadzieję, że o ile "Zapłata" więcej uwagi poświęca Agacie, to w drugiej części autorka odkrywa więcej kart Sławka. Podoba mi się relacja, jaka łączy tę dwójkę, lecz nie do końca jestem przekonana, czy chcę by szła w taką stronę, jak w zakończeniu książki. Nic więcej nie zdradzę i napiszę tylko - nic wyobrażajcie sobie Bóg wie co ;)

Odnośnie do samej fabuły i poprowadzenia akcji - jestem bardzo zadowolona jako czytelnik z nagromadzonych wydarzeń i sposobu, w jaki autorka rozwiązywała poszczególne wątki. Nie otrzymamy tutaj nudy i wlokącej się jak flaki z olejem akcji, co to to nie  ;) Jak pisałam wyżej - książki wręcz nie sposób odłożyć chociaż na chwilkę, co świadczyć może wyłącznie o świetnym poprowadzeniu opisanych w niej wydarzeń, ale ja już się przekonałam przy "Kopii doskonałej", że autorka wie, co robi ;) 

Mamy więc dobrze zarysowanych bohaterów, pędzącą na łeb na szyję akcję (ale nie przesadzoną!) i czego brakuje? Ano niczego, bo autorka ma lekkie pióro i rewelacyjnie się ją czyta ;) Bez zmuszania się, zacięć, domysłów, bez dziur w fabule. Wychodzi na to, że Małgorzata Rogala to autorka idealna, więc dlaczego dałam tej pozycji "tylko" 8? Bo coś tak czuję, że kolejne tomy są tylko lepsze, a ja muszę mieć punkt odniesienia ;)

Jak widzicie, niniejszy post nie jest zbyt wylewny, lecz mam nadzieję, że dostatecznie, by zachęcić Was do sięgnięcia po tę pozycję. Jeśli jesteście fanami kryminałów, to ta pozycja jest zdecydowanie dla Was. A jeżeli nie macie jeszcze prezentów świątecznych dla najbliższych-książkoholików, to wiecie, co robić ;)



Za książkę dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona.